sobota, 18 sierpnia 2012

LV!!!!

Ten post będzie może nie pasujący do mojego dotychczasowego pisania. Chociaż kto wie czy za miesiąc ten blog nie stanie się kolejnym blogiem fashion :P
Pożyjemy, zobaczymy ;-)

Bardzo mnie ostatnimi czasy męczy pewien mały szczegół.


Co sądzicie na temat torebek Louis Vuittona?????

Kiedyś torebka z takim logo była moim marzeniem, którego wiedziałam, że nie uda mi się zdobyć!
Gdy już nadeszły czasy, że mogłabym być szczęśliwą posiadaczką torebki LV, to ja jej po prostu nie chce!
Przykro mi drogie właścicielki pięknych toreb z pięknym logiem LV, ale prawda jest brutalna.
Mi się już chce wymiotować jak idąc przez renomowane centrum handlowe w Trójmieście, w każdym sklepie widzę kobietę, dziunię bądź niunię z taką torbą.
Jeszcze parę miesięcy temu zastanawiałam się "Skąd te kobiety mają ok. 10 tys. na te torebki??".
Dzisiaj już wiem skąd! ;-)
Parę dni temu wpisałam sobie na Allegro.pl hasło "Louis Vuitton", co wyskoczyło??
Full torebek, pięknych, "oryginalnych" prosto z Chin! Cena ok. 250 - 700 zł!
I w ten sposób z torebki "dla bogaczy", dostępnej dla "wybranych", stała się zwykłą torebką dla każdego.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że kobiety z tandetnymi podróbami tej znanej marki na całym świecie, chodzą i się lansują jakby nie wiadomo co miały na ramieniu. Na ich twarzach tylko widać tryskająca dumę!
Tylko pytanie jest "Z czego one są takie dumne??"


Pozwolę sobie przytoczyć fragment wywiadu z Gosią Baczyńską dla dwutygodnika PARTY.

Dla Ciebie noszenie podróbek to...?
- Megaobciach! Nie ma w ogóle takiej możliwości, abym sama kupiła coś podrobionego. Wolę najwyżej nie mieć danej rzeczy, niż płacić za falsyfikat. Bo co to za przyjemność z noszenia czegoś takiego? Ludzie kupują podróbki tylko po to, aby pokazywać "metkę" i udowodnić, że też ich stać na - dajmy na to - torebkę Louisa Vuittona.
Kelly Osbourne namawia kobiety, żeby śmiało kupowały podróbki.
- A ja namawiam do kupienia czegoś podobnego, ale innej marki. Musimy zdać sobie sprawę z jednego. W modzie nie chodzi o to, aby od stóp do głów być ubranym w drogie rzeczy. Ważne, by strój pomagał wyrazić nam naszą osobowość i pozwolił czuć się wspaniale. A jak ktoś chce mieć coś firmowego, to niech zaoszczędzi sobie trochę pieniędzy i już.

Uważam, że GB ma w 100% rację, kawałek z jej wywiadu powinien być dla wielu ludzi jak motto!
"namawiam do kupienia czegoś podobnego, ale innej marki."
W sumie to cały fragment wywiadu mógłby być mottem! ;-)



Zapraszam do komentowania i wyrażania swojej opinii na ten temat! ;-)

4 komentarze:

  1. @wszystko w swoim czasie :)

    Co do podróbek, to jestem zdania, że podróbom, mówię NIE! ale oryginał, albo ew. jak zacytowałaś, czegoś podobnego, ale innej marki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie tak! jeszcze te napompowanie dziunie się tak noszą z tymi "oryginalnymi" torbami, że masakra! Śmiech na sali normalnie!:D

      Usuń
  2. @Oooo :) Jak miło:)

    Informuj proszę mnie o nowościach na swoim blogu, obserwuję.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz, za równo pozytywny jak i ten negatywny ;-)
Zapraszam do dodania bloga do obserwowanych ;-)
Buziaczki ;*